Hm, no tak. Miała być notka na feriach, to jest (i szczegół, że wieczorem ostatniego dnia) ; )
Przechodząc do sedna sprawy… Jest to mój debiut, jeśli chodzi o tłumaczenia piosenek, zatem wszelkie aluzje i żaluzje przyjmę bardzo chętnie.
„Garnet” usłyszałam po raz pierwszy, gdy oglądałam anime „O dziewczynie skaczącej przez czas” („Toki wo Kakeru Shoujo”). Pojawia się na końcu, ale warto jej posłuchać – dla mnie była zakończeniem tej historii, a właściwie jej wyjaśnieniem. Nie chcę tu pisać, co dokładnie mam na myśli, bo nie lubię spoilerów (jasne… xD), choć niektórzy może mnie zrozumieją. ; )
Ekhem, zatem…